11 kwietnia 2016

Matematyczne biedronki

 

Żebyście nie pomyśleli sobie, że my tylko siedzimy w rozmaitych projektach i tworzymy do nich szeroko zakrojone warsztaty, postanowiłam wrzucać częściej pojedyncze pomysły na zabawy i zajęcia z maluchami. Co powiecie na proste i szybkie aktywności, wymagające jedynie krótkiego przygotowania materiałów wieczorem?
Zajrzyjcie i sprawdźcie o co chodzi z Matematycznymi biedronkami.


Żeby przygotować tę prostą zabawę matematyczną, będziecie potrzebować:
  • szablon z tabelką i biedronkami (znajdziecie go TUTAJ)
  • laminator
  • nożyczki
  • samoprzylepne rzepy
  • woreczek/miseczkę na biedronki
Szablon trzeba wydrukować i wyciąć biedronki, kartoniki powinny być na tyle duże, żeby zmieścić się w odpowiednie prostokąty tabeli. Wszystko laminujemy i docinamy. W prostokątach tabeli przyklejamy rzep z misiem, do biedronek część rzepu z haczykami. Zadaniem potomka jest losowanie z miseczki bądź woreczka biedronki i wpasowanie jej w odpowiednie miejsce w tabeli.
Dla młodszych dzieci polecam ograniczyć się do kropek od jednej do trzech i tylko pierwszej kartki z szablonu. Z Tosią zaczęłam z kopyta i szybko jej się znudziło, przy kolejnej próbie z łatwiejszymi biedronkami, była już fajnie zajęta szukaniem i przyczepianiem.



 










Biedronek można też użyć do innych zabaw, poniżej moje przykłady:
  • losujemy biedronki z woreczka, dziecko nazywa kolor i mówi ile ma kropek na skrzydełkach;
  • tworzymy zbiory z biedronkami z jedną kropką, dwoma, trzema itd.;
  • sortujemy biedronki kolorami;
  • rzucamy kostkami, klasyczną i z kolorami, dziecko wybiera odpowiednią biedronkę (szablon kostek do pobrania TUTAJ) i może ją ewentualnie umieścić w tabeli;
  • chowamy biedronki w pokoju, dajemy dziecku lupę do ręki i proponujemy polowanie na biedronki - tu również można użyć tabeli do umieszczania znalezionych biedronek;
Mam nadzieję, że nasze szablony i pomysły Wam się spodobają, jeśli tak, będzie mi niezmiernie miło, jeśli o tym napiszecie w komentarzu. Takie sygnały zwrotne niezwykle uskrzydlają!
 
Koniec psot!

14 komentarzy:

  1. Fajny pomysł. Nasz młody jeszcze za młody, ale zbieramy pomysły na przyszłość:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zawsze super. Dzisiaj robię, jutro się bawimy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kreatywny sposób na naukę liczenia. Dzieciom na pewno się spodoba i jeszcze te fajne biedronki do tego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im bardziej nietypowy sposób na liczenie, tym dzieci chętniej się angażują. W ogóle polecam wykorzystać aktualne fascynacje potomków i jeśli np. są zafascynowane żabami, liczyć żaby, jeśli ślimakami, liczyć muszelki i same ślimaki i tak dalej i tak dalej :D

      Usuń
  4. Nie nadążam za Wami :)
    Kolejny świetny pomysł. Czekam aż laminator pojawi się w Lidlu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie się zaopatrzcie, ja już zużyłam prawie trzy opakowania folii w ciągu pół roku zaledwie ^_^

      Usuń

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli podzielisz się swoimi refleksjami :)