Brak wpisu z DnW nie oznacza na szczęście, że na blogu nic zupełnie nie będzie się działo! I oto jest przed Wami drugi z kolei wpis zabawkowy. Tak przed Świętami, jako mała podpowiedź, co maluchowi można sprezentować. Podobnie jak przy Matematycznym cieście, będzie to pozycja testowana przez nas od dłuższego czasu i zdecydowanie mogę powiedzieć, że zdaje egzamin. Zapraszam zatem na krótki opis z dołączonym plikiem do pobrania, w który znajdziecie bardzo fajną zabawę logiczną.
Tablica kołeczkowa była równie trudna do odnalezienia jak Matematyczne ciasto i ja ostatecznie podobnie jak poprzednio, dokonałam zakupu na Amazon i kazałam odebrać zamówienie małżonkowi, który miał akurat pecha być za oceanem. Firma Plan Toys ma naprawdę wspaniały zbiór drewnianych zabawek i w Polsce można znaleźć ich mnóstwo, tylko nie niniejszą tablicę. Mówiłam już, że jak coś mi się potwornie spodoba, to zwykle jest to bardzo trudno dostępne, albo równie potwornie drogie? Taki mam talent, który ostatnio przy zakupie wyposażenia do domu mocno się objawił. Tablicę Plan Toys zobaczyłam już bardzo dawno temu na jednym z blogów o edukacji i autorka wpisu opisywała ją jako cudowną alternatywę dla plastikowego paskudztwa zalewającego rynek. Zgodziłam się z nią całą sobą, tylko że ona mieszka we Francji, ja natomiast w Polsce i okazuje się, że u nas drewniana alternatywa jest niczym Święty Graal. Poczujcie się więc niczym legendarny Galahad i ruszcie na poszukiwania, bo warto!
Teraz może trochę o tym dlaczego warto, bo przecież nikt mi na słowo nie uwierzy, prawda? W pudełku po otwarciu znajdziecie więc przepiękną drewnianą tablicę z mnóstwem otworów na kołeczki - kołeczki wchodzą w nie bez najmniejszego kłopotu. Jest elegancko i delikatnie wykończona, dobrze wyszlifowana, także nie musimy się martwić, że potomek wbije sobie drzazgę w którąś część ciała. Do tego ma zaokrąglone robi i malutkie, drewniane kołeczki w każdym z nich. Wszystko sprawia bardzo przyjemne i estetyczne wrażenie.
Ponad to do tablicy zostały dołączone karty z rysunkami i otworami wyciętymi w odpowiednich miejscach. Zadaniem dziecka jest dopasowanie odpowiedniej wielkości i koloru kołeczka. Do tych kart mam małe ale, gdyż często kołeczków w jednym rozmiarze nie starcza i trzeba się posiłkować drugim rozmiarem, co powoduje asymetrię, która np. moje dziecko zwyczajnie wkurza. Nie jest to jednak nic, co by całkowicie przekreślało zabawkę, ot taka mała niedogodność.
Karty są grube, zdaje się że obrazki przyklejono na bardzo sztywną tekturę, która się w żaden sposób nie wygina ani nie rozłazi. Kolory są dość mocne, ale nie krzykliwe, co bardzo im się chwali.
Na koniec gwóźdź programu, czyli kołeczki. W pudełku znajdziemy kołeczki w dwóch rozmiarach, malutkie i duże. Do tego w obrębie każdego rozmiaru mamy pięć kolorów: żółty, pomarańczowy, czerwony, niebieski i zielony. Podobnie jak tablica, są porządnie wykonane, dobrze oszlifowane i dokładnie pomalowane. Farba nie ściera się ani nie puszcza koloru przy kontakcie z wodą.
Kołeczki mają dziecku służyć do uzupełnienia luk w kartach z obrazkami i do swobodnej zabawy w układanie wzorów, tych symetrycznych i tych zupełnie szalonych i na pozór nielogicznych. Dziecko może tworzyć na tablicy prościutkie obrazki, układać figury i dowolne kształty, które sobie wymyśli. Albo też może odwzorowywać, przy czym do tego potrzebne będą karty ze wzorami do skopiowania. Jeśli ktoś chciałby wyposażyć swoją pociechę w takie cudeńko, mam gotowe do wydrukowania karty, które możecie ściągnąć sobie STĄD. Na kartach znajduje się mnóstwo rozmaitych kombinacji kołeczków, zarówno pod względem wielkości jak i koloru. Karty można obracać na różne strony i kombinować z nimi na wszelkie sposoby, także przez dłuższy czas nie ma szans na nudę.
Tablica daje dziecku możliwość kreatywnego szaleństwa, ale też pozwala na poćwiczenie lewej półkuli mózgu. Możemy układać według własnego widzimisię i zgodnie z podpowiedziami nieokiełznanej wyobraźni, albo posiłkować się gotowymi wzorami, które trzeba skopiować.
Tosia jak na razie woli pierwszą opcję ze swobodną zabawą w układanie, ale powoli proponuję jej prostsze karty, na których coraz chętniej pracuje. Obie gorąco polecamy i mamy nadzieję, że Plan Toys będzie się coraz bardziej otwierał na polski rynek. Dziś tablicę możecie znaleźć TUTAJ.
Plik do wydruku: Szablon do tablicy kołeczkowej
Koniec psot!
To jest po prostu ....urocze :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, szczególnie w tęczowej formie, nie można się napatrzeć :P
UsuńUwielbiam zabawki Plan Toys, Ignaś jako maluch uwielbiał tą planszę :-)
OdpowiedzUsuńMam podobnie, Plan Toys, Goki i Bajo to trzy moje ulubione firmy tworzące zabawki z drewna :D
UsuńŚwietne.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo ciekawa propozycja
OdpowiedzUsuńwiele ciekawych treści tutaj.
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńPopieram aby dzieci jak najwięcej się bawiły a nie oczy w tv czy telefonie. Super!
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńTo podejście jest bardzo kreatywne.
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje
OdpowiedzUsuń