Jutro Dzień Mamy, jeden z najpiękniejszych dni w życiu sporej części kobiet. Także w moim życiu od trzech lat jest to dzień niezwykły, który mogę świętować i celebrować na swój sposób. W tym roku na przykład, wybieramy się na Festiwal Baniek, bo zarówno ja jak i moja potomka uwielbiamy to zwiewne, tęczowe i obłe piękno, które tak szybko ucieka albo znika.
Podobnie szybko przekwita i więdnie uroda wszelkich kwiatów, które są częstym prezentem w takie dni jak jutrzejszy. Dlatego też, mam dla Was kilka pomysłów na stworzenie kwiatów z dziećmi. Takich kwiatów, które nie zwiędną i nie zmarnieją, kwiatów, które będziecie mogły, drogie mamy, zawiesić na tablicy korkowej w kuchni i gapić się na nie jak wariatki przez najbliższy miesiąc ;)
Zapraszam!
1. Bez z foli bąbelkowej
Uwielbiam bez, jego obłędny, uderzający do głowy zapach i mnogość kolorów w odcieniach od ciemnego fioletu, aż po śnieżną biel. Maj jest miesiącem, w którym są zdecydowanie najpiękniejsze, najbujniej rozkwitłe i najokazalsze. To ich miesiąc, dlatego nie mogło zabraknąć "przepisu" na ich wykonanie w wersji, która przetrwa nawet do przyszłego roku.
Żeby je stworzyć, będziecie potrzebować:
- biały karton A3
- rolkę do czyszczenia ubrań
- folię bąbelkową
- farbę w dowolnym odcieniu różu albo białą
- zieloną bibułę albo karton
- klej
Folie bąbelkową gładką stroną przyklejamy do wałka. Następnie owijamy go szczelnie i przycinamy folię. Na talerzyk wyciskamy wybraną farbę i rolujemy po niej kilka razy wałkiem owiniętym w folię bąbelkową. Następnie wałkiem przejeżdżamy po kartonie, tworząc dowolne wariacje, kształtem przypominające walce. Odkładamy do wyschnięcia.
Bibułę drzemy na skrawki, a jeśli wybraliśmy karton, wycinamy z niego całe mrowie listków w kształcie serca. Bibułę bądź listki z kartonu przyklejamy wokół namalowanych wcześniej kwiatów bzu.
Gotowe!
2. Dmuchawiec z waty
Mniszek lekarski przekwitł już jakiś czas temu i zamienił swój śliczny, słoneczny łepek w okrągłą i puchatą chmurkę. Rozdmuchiwanie dmuchawców to jedna z najlepszych majowych zabaw, którą uskuteczniałam z koleżankami w podstawówce co roku. Biegałyśmy pośród drobnych, białych lotników, wirując jak pośród płatków śniegu zimą. Piękne wspomnienia magicznego dzieciństwa, dziś proponuję utrwalić w formie prostego i trochę sensorycznego obrazka.
Do jego wykonania, będziecie potrzebować:
- karton: biały i zielony
- watę
- klej
Z zielonego kartonu wycinamy dwie łodygi, jedną krótszą, drugą dłuższą i przy pomocy kleju przyklejamy je do białej kartki. Następnie wycinamy jeszcze charakterystyczne liście mniszka i je również przymocowujemy do kartki.
U szczytu łodyg umieszczamy sporą ilość kleju w dużych okręgach i w tym miejscu przyklejamy kłębki waty.
Gotowe!
3. Narcyzy z opakowania po jajkach
Kwiatek zakochany sam w sobie, to jeden z pierwszych znaków wiosny i jeden z symboli naszej domowej Wielkanocy. Uwielbiam jego żółty kolor i delikatne kielichy. Ich pojawienie się na stole kuchennym, zawsze było dla mnie wyraźniejszym sygnałem ocieplenia, niż powrót dzikich ptaków z ciepłych krajów. Spontanicznie postanowiłam więc dołączyć go do naszego bukietu, koncept narodził się w mojej głowie przypadkiem, a urok wykonania zadziwił nawet mnie samą.
Do ich wykonania, będziecie potrzebować:
- przekładka po jajkach
- farba żółta
- pędzelek
- biała bibuła (ew. też zielona)
- zielone druciki kreatywne
- klej
Z przekładki po jajkach oddzielamy każde "gniazdko" i z ich ścianek wycinamy kształt płatków kwiatu. Następnie malujemy wszystko na żółto albo biało. Odstawiamy do wyschnięcia.
Z białej bibuły wycinamy dość szerokie paski, z których formujemy tubki zaciśnięte z jednej strony. Druciki kreatywne składamy na pół i skręcamy obie połówki razem. W kielichach narcyzów od spodu robimy dziurkę i przetykamy przez nią drucik kreatywny. Na końcu za kielichem można lekko zagiąć, żeby lepiej się trzymał. Na tę zagiętą końcówkę nanosimy sporą ilość kleju i przyklejamy do niego tubkę z białej bibuły, od strony zaciśnięcia. Kwiatki umieszczamy w nieprzezroczystym wazoniku wypełnionym papierem, na górze można jeszcze ułożyć listki z zielonej bibuły.
Gotowe!
Mam nadzieję, że pomysły przypadły Wam do gustu i któryś z nich wykorzystacie u siebie w domu razem z dziećmi. Wszystkim mamom życzę natomiast wszystkiego najlepszego, pociechy z potomków i niemarudzących małżonków. A tak poważniej, to życzę Wam gorącej kąpieli z bąbelkami, lampką wina w ręku i dobrą książką, a przede wszystkim we wszechogarniającej ciszy i spokoju! ;)
Koniec psot!
Urocze bukiety. A Tosia jak zwykle zaaferowana przy pracy. Pozdrawiam i całuję mocno.
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiamy i całujemy :) A Tosia tworzy całą sobą, zawsze :D
Usuń