8 kwietnia 2016

12 sekretów i Grajmy!: Podwodne BINGO!


Dziś przed Wami, w ten piękny piątkowy poranek (bo wszyscy lubią piątki), kontynuacja wtorkowego posta w ramach projektu 12 sekretów, a przy okazji coś dla obserwatorów projektu Grajmy! Na potrzeby podwodnego warsztatu, stworzyłam dla Tosi bardzo proste BINGO!, grę idealną wprost dla dwulatka, choć niestety losową. Można na to jednak przymknąć oko, jeśli się dobrze poprowadzi rozgrywkę i skupi na dobrej zabawie i nauce nazw morskich stworzeń, a nie na ostatecznej wygranej. Wejdźcie, obejrzyjcie, ściągajcie i grajcie do upadłego!


Do zabawy w BINGO! będziecie potrzebować:
  • szablon (do ściągnięcia TUTAJ)
  • woreczek
  • żetony (u nas szklane kamyki w różnych kolorach, ale może być cokolwiek)
Szablon drukujemy i wycinamy (nam wystarczyły dwie plansze dla graczy, ale w szablonie jest ich więcej). Następnie laminujemy, żeby przetrwał nieco dłużej. Plansze dla graczy pozostają w całości, natomiast kartoniki z pierwszej strony szablonu powinny być wycięte każdy osobno. Gra gotowa!


Teraz wystarczy wsypać luźne żetony do woreczka, a każdy gracz powinien na środku swojego arkusza umieścić żeton - to takie małe ułatwienie w grze. Następnie każdy po kolei losuje kartoniki z woreczka, a żetonami wszyscy zakrywają odpowiednie obrazki na swoich arkuszach. Wygrywa ten, kto pierwszy skompletuje pięć żetonów ustawionych w rzędzie, w pionie, poziomie albo na ukos.











Gra jest banalnie prosta, a daje maluchom wiele frajdy. Przy tym przy okazji można w prosty i przyjemny sposób poćwiczyć słownictwo, opowiedzieć sobie trochę o stworzeniach, które znajdują się na obrazkach i o morskim życiu. Dodałam też syrenkę, żeby było troszkę bajkowo, może komuś przyda się jako wstęp do opowiedzenia bajki o Małej syrence albo o Syrence warszawskiej.



Przy okazji, zupełnie przypadkiem, wyszło mi memo, wystarczy bowiem dwa razy wydrukować pierwszą stronę, wyciąć, zalaminować i gotowe. Ćwiczmy pamięć i skupienie z dwulatkami, to zaowocuje pięknie w późniejszych latach!

Post powstał w ramach projektów  Grajmy!

Koniec psot!

9 komentarzy:

  1. Bardzo fajna morska wersja bingo :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne, pomysłowe i praktycznie samodzielnie zrobione ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ha! mamy takie arkusze z ptakami, dzikimi i domowymi zwierzętami - kupiłam za kilka złotych właśnie jako materiał do wykonania memo do nauki angielskiego, ale pocięłam tylko jedną część i bawiliśmy się w dopasowywanie powtarzając z J. słówka - bingo to może być ciekawe urozmaicenie :)
    no i stworzeń morskich nie mamy, więc dzięki za szablony :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że nigdy nie grałam w bingo.
    Dzięki Wam w przyszłości nadrobię wszystko przy dziecku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadróbcie koniecznie! To bardzo prosta i przyjemna gierka, w sam raz na wprowadzenie potomka w tajniki czekania na swoją kolej ;)

      Usuń

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli podzielisz się swoimi refleksjami :)