24 stycznia 2016

Zimowe zabawy: Drzewo i antarktyczne klimaty


Mieliśmy bardzo intensywny tydzień. Głównie dlatego, że na początku ja zdawałam egzamin praktyczny na prawo jazdy (udało się!). A pod koniec szykowaliśmy się do wyjazdu małża do Stanów. Dziś wyściskaliśmy się i teraz czekamy na pierwsze wieści zza oceanu. Stąd też, skoro mam chwilę czasu, postanowiłam się zmobilizować do opisania pewnej zimowej zabawy, która skradła nasze serca. Przede wszystkim, żeby ją przeprowadzić trzeba przygotować drzewo. Na ten pomysł natknęłam się na blogu Play Trains i zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Daje mnóstwo możliwości, a ta którą znajdziecie poniżej to pierwsza, która przyszła mi do głowy. Pod wskazanym wyżej linkiem znajdziecie tutorial jak zrobić drzewo, ale ja sama też postanowiłam Wam to opisać po polsku, bo wiem, że nie wszyscy lubią przebijać się przez anglojęzyczne teksy. Zatem do dzieła!


Czego będziemy potrzebować?
  • 12 drucików kreatywnych (tym razem czarnych, ale można swobodnie mieszać kolory)
  • białe pompony
  • szklane kamyki
  • wata
  • figurki zwierząt żyjących na Antarktydzie (np. pingwiny, foki, mewy, albatrosy, słoń morski)
Najpierw składamy każdy drucik na pół tak, żeby jedno "ramię" było nieco dłuższe od drugiego (mniej więcej o centymetr). Następnie skręcamy obydwa "ramiona ze sobą" zaczynając od miejsca zgięcia (fot. 1). Kiedy skręcenie ma mniej więcej 2 cm odginamy je w bok o 90 stopni (fot. 2). Postępujemy tak, ze wszystkimi dwunastoma drucikami, po czym składamy je razem w miejscu zagięcia drucików i skręcamy (fot. 3), układamy korzonki jak promienie słońca (fot. 4). Żeby wszystko wyglądało w miarę naturalnie, zbieramy po dwa korzonki i skręcamy je ze sobą tak, żeby na końcu zostało coś w rodzaju dwuzębnego widelczyka (fot. 5 i 6). Każdy widelczyk wyginamy i formujemy (fot. 7 i 8).
Czas zająć się koroną naszego drzewa, po skręceniu wszystkich drutów razem, można je jeszcze podzielić na pół i skręcić w dwa, grube konary, tak zrobiłam przy najnowszym drzewie, ale niestety nie pokazałam na zdjęciach. Na zdjęciach widać za to formowanie pojedynczych gałęzi. Żeby je wykonać, odginamy lekko pięć drucików i skręcamy razem do 1/3 ich długości (fot. 9). Najkrótszy drucik można odgiąć lekko w bok i zostawić skręcając resztę drucików razem. Następnie dzielimy pozostałe druciki na pary i każdą skręcamy, formując na końcu widelczyk (fot.10). Postępujemy tak z każdą kolejną piątką drucików (fot. 11 i 12). Na koniec układamy konary i gałęzie w dowolny sposób, tak żeby nam się dobrze kadrowały (fot. 13 i 14).

Mając gotowe drzewo, możemy stworzyć dla potomka całkiem przyjemne zimowe bądź arktyczne pudełko sensoryczne. Jako że my mamy w swoim arsenale figurek zwierząt fokę i pingwina, postanowiłam zapoznać Tosię trochę z fauną Antarktydy, choć tam raczej ciężko o drzewa, prawdę mówiąc nie ma ich wcale, ale powiedzmy, że następnym razem się naprawię, jadą już do nas niedźwiedź polarny i uszatka, więc będzie pełnoprawna Arktyka.
Rzuciłam zatem w bezładzie trochę waty na dużą tacę, między nie powtykałam szklane kamyczki przeźroczyste i niebieskie oraz białe pompony. Pokazałam Tosi książkę, w której były opisane zwierzęta żyjące w zimnym klimacie. Wyszukałyśmy na naszej półce właściwe i dopasowałyśmy do obrazków. Na koniec Tosia dostała zielone światło do swobodnej zabawy, a poniżej instrukcja obrazkowa i krótka fotorelacja z samej zabawy.

Fot. 1 Skręcamy druciki

Fot. 2 Zaginamy końcówkę o 90 stopni

Fot. 3 Skręcamy wszystkie druciki ze sobą

Fot. 4 Układamy korzonki

Fot. 5 Skręcamy ze sobą po dwa korzonki

Fot. 6 Skręcamy ze sobą po dwa korzonki

Fot. 7 Wyginamy końce korzonków, żeby ładnie wyglądały

Fot. 8 Układamy korzenie, żeby wyglądały naturalnie

Fot. 9 Skręcamy ze sobą 5-6 pojedynczych drucików

Fot. 10 Odginając je w bok, skręcamy po dwa druciki tworząc gałązkę

Fot. 11 Odginamy i skręcamy druciki tak, by powstały gałęzie drzewa

Fot. 12 Odginamy i skręcamy druciki tak, by powstały gałęzie drzewa

Fot. 13 Układamy gałęzie

Fot. 14 Drzewa z drucików kreatywnych
















Koniec psot!

13 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł na stworzenie Antarktycznej makiety :-)
    Oczami wyobraźni widzę już kolejne zwierzątka, może jakaś woda i na nie kry lodu... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama się prosi o rozbudowanie, to prawda :D Zwierzątka kolekcjonujemy, na urodziny potomka dostanie między innymi misia polarnego :3

      Usuń
  2. Brawo! Zimowe klimaty bez odmrożeń.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubimy takie kreatywne zabawy! Rozwijają wyobraźnię dziecka i sprawiają, że dziecko chcę więcej i więcej. Super pomysł :) Dzięki temu dzieci przestaje myśleć np. o oglądaniu telewizji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie najbardziej podoba się moment, w którym dzieci same zaczynają wymyślać swoje scenariusze do powstałej scenerii, a potem jeszcze przemeblowują wszystko po swojemu :)

      Usuń
  4. A my bardzo lubimy takie sensoryczne pudła :) i chyba zamówimy też więcej figurek, chociaż niby zima się kończy już powoli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co szkodzi latem ochłodzić się zabawą z krami lodowymi? ;) A figurek nigdy za wiele :P

      Usuń
  5. Bardzo ciekawy pomysł na stworzenie makiety Antarktydy.Piękne, szklane kamienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A kamyki jakby co, do kupienia na allegro, to ozdobne kamienie, albo można też znaleźć ciekawe rzeczy pod hasłem szklane kulki ;)

      Usuń
  6. Ten wpis jest bardzo ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  7. Nauka przez zabawę to bardzo dobry krok. Można również pomyśleć o edukacyjnych zabawkach.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli podzielisz się swoimi refleksjami :)